Wyjazd na kolonie lub obóz – jak przygotować dziecko do samodzielnych wakacji?
Pierwsze samodzielne wakacje naszego dziecka to duże wyzwanie nie tylko dla niego, ale i dla nasz, jako rodziców. Jak przygotować malucha do wyjazdu na kolonie albo obóz? Skąd wiedzieć, że dziecko jest już na to gotowe? Warto się nad tym głębiej zastanowić, a przede wszystkim podejść do tego na spokojnie.
- Kiedy dziecko może samo jechać na wakacje?
- Jak przygotować dziecko do samodzielnego wyjazdu na wakacje?
- Dlaczego dzieci nie chcą jeździć na kolonie czy obozy?
- Jak przyszykować dziecko do wyjazdu?
- Jak poradzić sobie z wyjazdem dziecka na samodzielne wakacje?
Kiedy dziecko może samo jechać na wakacje?
Podjęcie takiej decyzji nie jest łatwe z bardzo prostego powodu – pojawiają się tutaj nasze obawy jako dorosłych o to, czy nasza pociecha da sobie bez nas radę, a także obawy samego dziecka, które niekoniecznie może chcieć wyjeżdżać bez rodziców. Nie ma też ustalonej granicy kiedy dziecko powinno próbować swoich sił na samodzielnym wyjeździe.
Wiek dziecka nie jest tutaj wyznacznikiem, ponieważ każde z nich może inaczej podchodzić do tematu i wszystko będzie zależało przede wszystkim od tego, jak bardzo jest samodzielne. Czasem już 6-7 letnie dzieci doskonale sobie radzą na wyjazdach, a czasem nawet 10-12 latki mają problem z tym, by wyjechać gdziekolwiek bez rodziców. Ważne jest również, by nasza pociecha sama chciała wyjechać na takie wakacje bez rodziców.
Jak przygotować dziecko do samodzielnego wyjazdu na wakacje?
Nie jest to łatwe, ale nie ma też co zmuszać dziecka do niczego. Wysłanie malucha wbrew jego woli może zakończyć się dramatem i wołaniem o to, by zabrać je z powrotem do domu. Najlepiej zapytać dziecko, co myśli o takim wyjeździe, jak sobie je wyobraża, co chciałoby na nim robić i jak poradziłoby sobie z codziennymi czynnościami.
Można także poczynić przygotowania, jak chociażby krótkie wyjazdy dziecka do dziadków czy dalszej rodziny, by mogło oswajać się z przebywaniem poza domem i z dala od rodziców. To pokaże jak reaguje na oddalenie i tęsknotę, a także jak radzi sobie w innych warunkach i otoczeniu, gdzie mogą panować nieco inne zasady niż w domu.
Przede wszystkim dobrze byłoby dziecko uczyć samodzielności już od najmłodszych lat, to zdecydowanie bardziej pomoże mu w przyszłym dorosłym życiu.
Dlaczego dzieci nie chcą jeździć na kolonie czy obozy?
Przyczyn może być wiele. Będąc rodzicem pewnie niejednokrotnie spotkaliśmy się z odmową wyjazdu gdziekolwiek, a argumenty dziecka zazwyczaj ograniczają się do stwierdzeń typu „bo nie chce”, „nikogo nie znam” czy tym podobne. Wszystko to bierze się przede wszystkim z obaw o to, że znajdując się w nowym miejscu, wśród nieznanych sobie rówieśników, nie poradzi sobie z nowym otoczeniem, a inne dzieci go odrzucą.
Dzieci zazwyczaj nie potrafią jasno określić swoich lęków, a te najczęściej biorą się ze zwykłej ludzkiej niewiedzy i braku doświadczenia. Najlepiej porozmawiać z dzieckiem i opowiedzieć mu jak takie wyjazdy mogą wyglądać. Można też sięgnąć po własne wspomnienia i opisać, co my robiliśmy na takich wyjazdach i jak się bawiliśmy.
Jak przyszykować dziecko do wyjazdu?
Jeżeli nasza pociecha zgodziła się na taki wyjazd to, co pozostaje nam w tym momencie, to dobre przygotowanie na nowe doświadczenia. Chodzi tutaj nie tylko o skompletowanie odpowiedniej odzieży i środków higienicznych, które dziecku będą niezbędne jako przedmioty codziennego użytku, ale chodzi także o naukę samodzielności. Należy dziecko nauczyć takich podstawowych rzeczy jak samodzielne mycie włosów, pokazanie jak pierze się ręcznie, a także uświadomienie mu, w jaki sposób należy zachować się w towarzystwie i jak dbać o swoje otoczenie.
Wszystko to powinno dziecko oczywiście wynieść z domu i jest to podstawą przyszłego, dorosłego życia, ale jadąc na wakacje nie będą mieli pomocy ze strony rodziców, nikt też za nich niczego nie posprząta ani ich nie umyje. To drobne rzeczy, ale istotne, także dla dobrego samopoczucia naszej pociechy.
Jak poradzić sobie z wyjazdem dziecka na samodzielne wakacje?
Wyjazdy dzieci to nie tylko duże przeżycie emocjonalne dla naszych pociech, ale i dla nas samych. Zastanawiamy się, jak je przygotować, jak sobie poradzą, czy odnajdą się w otoczeniu i czy będą bezpieczne. To całkiem normalne, ale trzeba przyznać, że często obawiamy się rozstania z pociechami bardziej, niż one same i ten strach bywa zwykle bezpodstawny.
Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim warto zapoznać się z organizatorem wakacyjnego wyjazdu dzieci – zapoznać się z ich doświadczeniem i tym, jak przebiegały poprzednie turnusy wakacyjne. Poznać wychowawców i ich kwalifikacje, a także, co jest ważne, mieć z nimi kontakt również telefoniczny. To pomoże w monitorowaniu zachowań dziecka, a w razie problemów pozwoli na wyjaśnienie sytuacji. Trzeba podejść do tego na spokojnie – pierwszy wakacyjny wyjazd naszej pociechy to nie dramat, a może być prawdziwym, cudownym przeżyciem i przygodą.
Mój pierwszy wyjazd na biwak był jak miałam 7 lat. Poszłam do szkoły, dołączyłam do drużyny harcerskiej i pojechałam na jesienny biwak nad Jezioro Żywieckie. Może było mi łatwiej, bo wcześniej zostawałam na wsi u babci na 2 miesiące w każde wakacje, a może to po prostu kwestia wychowywania w duchu samodzielności. Sama nie wiem… Jestem jednak zdania, że im wcześniej dziecko pojedzie na obóz, tym lepiej. Potem chodzą po świecie 30-latkowie, którzy nie potrafią sobie guzika przyszyć.